• Logowanie
    Logowanie
  • Rejestracja
  • Logowanie
    Logowanie
  • Rejestracja
0
Koszyk:
Koszyk
info: Twój koszyk jest pusty!

Transporter dla kota – jak wybrać ten najlepszy i przekonać do niego kota?

Autor
Kasia Ganszczyk-Rawska

Zdecydowana większość kotów nie lubi podróżować i to zarówno na długie jak i na krótkie dystanse. Już próba włożenia kota do transportera zazwyczaj uświadamia opiekunowi, jak kot zapatruje się na pomysł wspólnego wyjazdu. No właśnie – koci transporter… Chyba żaden inny przedmiot (może poza obcinaczką do pazurków) nie cieszy się tak złą sławą pośród naszych domowych mruczków. I trudno im się dziwić, wszak zazwyczaj używamy go podczas transportu do jeszcze bardziej znienawidzonego weterynarza.

Czy możemy zrobić coś, aby odczarować transporter w kocich oczach? Jak uniknąć walki podczas „pakowania” kota do transportera? I wreszcie jaki transporter wybrać, aby kot czuł się w nim komfortowo, a właściciel miał do dyspozycji narzędzie funkcjonalne i przyjazne w obsłudze? 

Spis treści

Rodzaje transporterów dla kotów

Zasadniczo wyróżnić można trzy rodzaje transporterów dla kotów: materiałowe torby, wiklinowe kosze i plastikowe kontenerki. Przyjrzyjmy się dokładnie każdej z opcji.

Materiałowa torba transportowa dla kota

Wykonana z miękkiej tkaniny ze stelażem torba może mieć różny kształt i wielkość. Zazwyczaj posiada jedno wejście zapinane na zamek. Posiada uchwyt lub pasek zakładany na ramię dzięki czemu jest dość wygodna w noszeniu. Częściowo wyściełana jest siateczką dając kotu możliwość podziwiania okolicy i zapewniając dobrą wentylację.

Jej zaletą jest niewątpliwie niska waga i łatwość przechowywania, ponieważ torby zazwyczaj dają się złożyć do niewielkich rozmiarów. Nabyć można je w dowolnym kolorze i wzorze, co dla niektórych na pewno nie pozostaje bez znaczenia.

Do wad torby transportowej zaliczyć można trudność w utrzymania czystości (tylko nieliczne modele można prać), ryzyko przegryzienia przez kota zamka lub siatki i wydostania się przez nie z torby oraz fakt, że aby wyjąć z niej kota np. u weterynarza konieczne jest „siłowanie” się z kotem lub ewentualnie otwarcie jej całkowicie na płasko. Każdy kto wie, jak zachowuje się zestresowany kot np. na wizycie w lecznicy przyzna, że konieczność wyciągnięcia kota na siłę z klatki nie jest najlepszą perspektywą. Również dla kota jest to bardzo złe rozwiązanie generujące silny stres.

Wątpliwości budzi także polecanie przez niektórych producentów torby jako kociego środka transportu w samochodzie. Miękkie ścianki torby i brak odpowiedniego mocowania do pasów są naszym zdaniem dyskwalifikujące w tym temacie.

Wiklinowy transporter dla kota 

Kiedyś niezmiernie popularny, teraz na szczęście powoli odchodzi do historii. Dlaczego na szczęście? Ponieważ o tyle o ile jako kocia kryjówka i legowisko sprawdza się w świetnie, do roli transportera zupełnie się nie nadaje. Wady takiego rozwiązania to przede wszystkim niebezpieczeństwo ucieczki kota z wiklinowego kosza i brak możliwości jego dokładnego wyczyszczenia i dezynfekcji. Do tego dochodzi fakt, że gdy chcemy wyjąć kota z takiego kosza np. do badania weterynaryjnego musimy robić to na siłę przez przedni otwór, co jest dla kota bardzo nieprzyjemne i stresujące.

Plastikowy kontener / transporter dla kota 

Zazwyczaj złożony z dwóch części – górnej i dolnej – łączonych specjalnymi klamrami. Z przodu posiada metalowe lub plastikowe drzwiczki w formie kratki, a u góry i po bokach otwory wentylacyjne. Jest niezwykle łatwy w czyszczeniu, co jest ważne zwłaszcza jeśli kotu zdarza się w stresie załatwić w transporterku lub zwymiotować. Nie mniej ważna jest możliwość pełnej dezynfekcji takiego transportera. Dużą zaletą jest fakt, że aby wyjąć z niego kota można po prostu otworzyć transporter od góry. Co więcej, często po otwarciu kota wcale nie trzeba wyjmować, bo np. podstawowe badania, szczepienia a nawet podanie kroplówki można często wykonać niemal nie ruszając kota z miejsca, co znacznie zmniejsza jego stres.

Plastikowe transportery doskonale sprawdzają się także podczas podróży samochodem lub samolotem przy czym w przypadku tego ostatniego spełnione muszą zostać specjalne wymogi IATA (Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych).

Istnieje wiele modeli transporterów plastikowych – z mniejszą lub większą liczbą udogodnień. Do najczęściej spotykanych należą: zaczepy do pasów samochodowych, możliwość dopięcia lub zamontowane na stałe kółka i rączka do ciągnięcia transportera, pas do zawieszenia na ramieniu, pojemniki na wodę i pokarm.

Jaki transporter dla kota jest najlepszy?

Jak sami widzicie prawidłowy wybór jest tylko jednej i jest nim plastikowy kontener. Wiklinowy kosz może przydać się Wam jako koci domek, kryjówka lub drapak, a torba co najwyżej posłuży jako wygodne narzędzie transportowe na spacery po okolicy. Żaden z nich nie sprawdzi się jednak w podróży do weterynarza, czy podczas jazdy samochodem. A to przecież do tych właśnie celów głównie potrzebny jest nam transporter dla kota.

Dlatego też z całą stanowczością można stwierdzić, że dobrej jakości, solidnie wykonany i dobrany do rozmiaru kota plastikowy transporter jest obowiązkowym elementem wyposażenia każdego kociego domu. Przyjrzyjmy się zatem jak wybrać model idealny dla naszych potrzeb.

Na co zwrócić uwagę wybierając transporter dla kota?

Przede wszystkim zacznij od zastanowienia się kogo, dokąd i jak często będziesz transportował w swoim kontenerku. Ważna będzie  wielkość kota, długość, częstotliwość i cel Waszych podróży oraz środek transportu jaki najczęściej wybieracie.

Kocie transportery wykonywane są w kilku rozmiarach – od najmniejszych polecanych przez nas co najwyżej do przewozu kociąt lub kotów bardzo małych (do 3,5 kg), poprzez średnie (dla typowego kota od 3-6kg) aż po naprawdę duże, stworzone z myślą o kotach ras dużych (6kg i więcej) i małych psach. Odpowiednie dobranie wielkości transportera jest kluczowe dla kociego komfortu. Nie warto oszczędzać kilkunastu złotych kupując mniejszy rozmiar i usprawiedliwiając się, że do weterynarza jest blisko, a tylko tam jeździcie. Kot, zwłaszcza gdy jest chory musi mieć w kontenerku odpowiednio dużo miejsca, aby móc swobodnie się obrócić i przyjąć dla siebie jak najwygodniejszą pozycję. Z drugiej strony niekoniecznie warto od razu iść na całość i kupować transporter z zapasem. W zbyt dużym kontenerku kot nie będzie siedział stabilnie podczas podróży. Często też mniejsze, zaciemnione transporterki dają kotom większe poczucie bezpieczeństwa.

Jeśli podróżujesz z kotem samochodem koniecznie wybierz taki model transportera, który posiada zaczepy do pasów samochodowych. Natomiast jeśli masz w planach podróż samolotem pamiętaj o tym by sprawdzić czy wybrany model kontenerka posiada odpowiedni certyfikat.

Kupując transporter zwróć także uwaga na to z jakiego materiału został wykonany i jaka jest jakość tego wykonania. Szczególnie przyjrzyj się rączce, drzwiczkom (i ich mocowaniu) oraz klamrom łączącym górę i dół transportera. Ważne jest by były one wykonane z mocnego plastiku lub (w przypadku drzwiczek) z metalu. Przestraszony kot potrafi naprawdę mocno napierać na drzwiczki, gryźć lub szamotać się – transporter musi to wytrzymać.

I jeszcze jedno - z własnego doświadczenia polecamy transportery, których klamry są zamocowane na stałe, i nie stanowią elementów luźnych, czyli ściąganych przy otwieraniu transportera – mają one wielką łatwość gubienia się, a o ile wiemy nikt nie sprzedaje zapasowych klamr do kocich kontenerów ;)

Czy w jednym transporterze można przewozić dwa koty?

Często spotykamy się z pytaniem czy w jednym transporterze można przewozić np. dwa koty mieszkające razem. Zdecydowanie odradzamy takie rozwiązanie. Nawet koty, które dobrze czują się w swoim towarzystwie mogę nie mieć ochoty na kontakt w sytuacji gdy czują się źle i są zestresowane. Przewożąc je razem narażamy je na niepotrzebny dodatkowy stres i ryzykujemy pogorszenie relacji pomiędzy kotami, a nawet obrażenia ciała. Wyjątkiem są kocięta – jeśli tylko stan zdrowia na to pozwala można bez oporów transportować je razem.

Jak sprawić by kot polubił transporter?

Gdy już wybierzecie idealny model transportera pozostaje przekonać do niego kota. A to jak wiadomo łatwe nie jest. Mamy dla Was jednak kilka rad, które mogą w tym pomóc. Nawet jeśli ich zastosowanie nie uczyni z transporterka ulubionego mebla w kocim domu na pewno zminimalizuje stres związany z ewentualną podróżą lub wizytą u weterynarza. 

  • Gdy nie używasz transporterka nie chowaj go do szafy. Wprost przeciwnie postaw go w miejscu, gdzie twój kot najbardziej lubi przebywać. Na początku pewnie będzie omijał go szerokim łukiem, ale z czasem widok transportera mu spowszedniej i przestanie budzić negatywne emocje. 
  • Codziennie syp do środka transportera kilka ulubionych smakołyków Twojego kota. Z czasem przełamie się i zacznie po nie wchodzić (nie wkładaj go tam jednak na siłę!), a tym samym budować z nim pozytywne skojarzenia. Otwórz szeroko drzwiczki kontenerka lub w ogóle je wymontuj, aby ułatwić kotu dostęp do środka.
  • Jeśli Twój kot lubi kocimiętkę możesz raz na jakiś czas rozsypać ją obok lub później już w środku kontenerka, aby utrwalić dobre skojarzenie z tym miejscem. 
  • Spryskaj wnętrze transportera preparatem feromonowym Feliway pół godziny przed podróżą - pomoże on uspokoić kota i poczuć mu się bezpiecznie.
  • Na czas podróży wyściel  dno transportera kocykiem który ma zapach Twojego kota i jego domu. Niech będzie on na tyle duży, że kot w razie potrzeby będzie mógł się w nim zakopać. Weź też coś na zmianę - kot w stresie może obsikać kocyk, zwymiotować lub się wypróżnić. 
  • Gdy zamierzasz włożyć kota do transportera musisz najpierw odpowiednio się przygotować. Transporter połóż na ziemi, otwórz szeroko drzwiczki i oprzyj tył transportera o coś tak, by nie odjechał Ci do tyłu gdy kot będzie się o niego zapierał.  Kota najlepiej jest złapać z zaskoczenia i szybko i zdecydowanie włożyć do środka. Im wolniej i ostrożniej będziesz to robił tym bardziej kot będzie walczył... Na wszelki wypadek wcześniej odetnij dostęp kota do miejsc, gdzie mógłby się schować jeśli uda mu się uciec podczas wkładania do kontenerka. Jeśli wiesz, że Twój kot bywa agresywny podczas prób łapania posłuż się ręcznikiem - zarzuć go na kota, zawiń go i razem z ręcznikiem włóż do kontenera (w internecie znajdziesz instrukcje jak poradzić sobie z łapaniem kota z pomocą ręcznika). 
  • Raczej unikaj wkładania do transportera jedzenia, wody itp. podczas podróży. Lepiej mieć je ze sobą i podać kotu w przerwie.
  • Jeśli Twój kot wciska się w kąt transportera i nie zamierza podziwiać z niego świata możesz pomóc mu zakrywając kontener ciemną, ale przewiewną tkaniną, która nie utrudni wentylacji, ale ograniczy dostęp niepokojących bodźców. 
  • Możesz mówić do kota lub głaskać go przez kratę o ile widzisz, że to go uspokaja. Wiele kotów woli ciszę i spokój gdy się denerwują. Choć są i takie, którym nasze wsparcie wyraźnie pomaga. Jeśli dobrze znasz swojego kota sam bez problemu ocenisz, z którym typem masz do czynienia. 
  • Ogranicz ekspozycję kota na stresujące bodźce do minimum. Nie włączaj głośno radia w samochodzie, w poczekalni u weterynarza usiądź w najdalszym kącie i nie pozwalaj ciekawskim zaglądać i dotykać Twojego kota. 
  • Wyciągaj kota z transportera tylko jeśli to konieczne i to nie przez przedni otwór, ale poprzez zdjęcie górnej jego części. Im mnie kota ruszasz tym lepiej. Wiele zabiegów np. weterynaryjnych można przeprowadzić całkowicie bez podnoszenia kota. 
  • Gdy chcesz wypuścić kota po podróży połóż transporter w ustronnym miejscu mieszkania i po prostu go otwórz. Nie wołaj kota i nie wyciągaj go na siłę. Niech wyjdzie dopiero gdy poczuje się na to gotowy. 

Współwłaścicielka sklepu zoologicznego PETSMILE, biolożka i zoopsycholożka. Autorka wystąpień na konferencjach branżowych oraz artykułów, które ukazały się m.in. w magazynach „Życie Weterynaryjne”, „Kocie Sprawy”, „Zoobiznes” i "Animal Expert". Praktykująca behawiorystka kotów. Wykładowczyni na studiach podyplomowych "Behawiorystyka zwierząt towarzyszących - specjalizacja Kot". Prywatnie opiekunka kotki Jagody oraz suczki Wiśni. 

 

Ten poradnik nie ma jeszcze żadnych komentarzy i zapytań.

Twoje mogą być pierwsze :)