Woda w kociej diecie to temat bardzo ważny. O ile bowiem opiekunowie psów nie muszą się nim specjalnie przejmować, tak opiekunowie kotów powinni być na niego uwrażliwienie w sposób szczególny. Dlaczego?
Spis treści
Skąd bierze się problem wody w kociej diecie?
Koty wyewoluowały na obszarach bardzo ubogich w wodę - pustynnych i półpustynnych. W związku z tym, w swoim ewolucyjnym dziedzictwie posiadają szereg rozwiązań przystosowujących je do takiego środowiska. Czy wiedziałeś, że koty które jedzą wyłącznie to, co same upolują, niemal nie piją? Prawie całą wodę potrzebną im do życia czerpią z ciał swoich ofiar, których poziom nawodnienia wynosi około 70%. W związku z tym są również stosunkowo mało wrażliwe na uczucie pragnienia i sygnały odwodnienia płynące z ich ciała. Co więcej, koty posiadają bardzo efektywny mechanizm zagęszczania moczu, który skutecznie zmniejsza utratę wody z organizmu w okresach, gdy jest ona deficytowa. Brzmi świetnie prawda? To teraz przełóżmy te fakty na dietę naszych domowych mruczków.
Koty niewychodzące nadal posiadają aktywne wszystkie powyższe mechanizmy przystosowawcze. Oznacza to, że powinny pobrać z pokarmem niemal całą potrzebną im do życia wodę, ponieważ korzystanie z miski jest dla nich czymś nie do końca naturalnym. Owszem, potrafią i będą z niej pić, ale rzadko kiedy ilość wypijanego płynu będzie wystarczająca dla dobrego nawodnienia ich organizmu.
Ile wody potrzebuje kot?
Kocie zapotrzebowanie na wodę wynosi około 60 ml na 1 kg masy ciała. Oznacza to, że średniej wielkości kot powinien spożywać około szklanki wody dziennie (łącznie w pożywieniu i wypijanej wodzie). Kot otrzymujący karmę mokrą lub surową o nawodnieniu około 80% pobiera z niej przynajmniej 90% potrzebnych mu płynów. Kot jedzący karmę suchą, która wody niemal nie zawiera, całą szklankę powinien wypić z miseczki. Niestety, mało który faktycznie to robi.
Wagę problemu potwierdzają badania porównujące ilość moczu wydalanego przez koty żywione różnymi metodami. Jasno pokazują one, że koty jedzące suchą karmę nie kompensują jej niskiego nawodnienia większą ilością wypijanej wody, co przekłada się na niemal dwukrotnie mniejszą ilość wydalanego moczu.
Konsekwencje zdrowotne niskiego poziomu nawodnienia u kotów
Jakie są konsekwencje zdrowotne takiego stanu rzeczy? Niestety bardzo niekorzystne. Układ, który cierpi na nadmiernym zagęszczaniu moczu najbardziej to oczywiście układ moczowy. Z jednej strony zbyt słabo „przepłukiwane” nerki są narażone na rozwiniecie się przewlekłej niewydolności, z drugiej, zagęszczony mocz stwarza doskonałe środowisko do pojawiania się kryształów i rozwoju infekcji bakteryjnych.
Nie tylko jednak koci układ moczowy cierpi w wyniku stałego niedoboru wody. Ciągłe balansowanie na granicy odwodnienia wpływa na funkcjonowanie całego organizmu, prowadząc między innymi do problemów trawiennych (szczególnie zaprać). Dodatkowo, bycie wciąż na dolnej granicy nawodnienia sprawia, że w razie choroby (wymiotów, biegunki, braku apetytu) kot niemal natychmiast spada „pod kreskę”, co jest już bezpośrednim zagrożeniem dla jego zdrowia i życia.
Co możesz zrobić, aby zadbać o odpowiednią ilość wody w diecie swojego kota?
Najprostszym i najbardziej naturalnym sposobem zapewnienia Twojemu pupilowi odpowiedniego nawodnienia jest karmienie go mokrą karmą lub dietą surową. Jeśli jednak z różnych powodów wolisz pozostać głównie przy karmie suchej, nadal możesz zrobić wiele, by Twój kot pił więcej i chętniej.
Oto kilka wskazówek jak zachęcić kota do picia wody:
- Włącz mokre jedzenie do diety, choćby w formie jednego czy dwóch posiłków - im będzie ich więcej tym lepiej!
- Dodawaj wodę do jedzenia - o ile namoczonej suchej karmy większość kotów nie tknie, to już polanie jej ciepłą wodą zaraz przed podaniem czasem jest mile widziane. Podobnie jak jedna czy dwie dodatkowe łyżki wody w karmie mokrej.
- Wprowadź do kociej diety płynne i półpłynne smakołyki o dobrym składzie- sosiki, zupki i smoothie.
- Jedna miska to za mało - ustaw w domu przynajmniej kilka wodopojów, tak by kot często napotykał je, przemieszczając się po swoim terytorium. Znaczenie ma też rodzaj miski (o tym jaką wybrać najlepiej przeczytasz TUTAJ).
- Poidła ustaw w atrakcyjnych i spokojnych miejscach - szczególnie lubiane są parapety, gdzie nie dość, że kotu nic nie przeszkadza, to jeszcze słońce pięknie odbija się w szklanej misce.
- Rozdziel wodę od jedzenie (i od kuwety) - badania jasno pokazują, że koty piją więcej, gdy woda znajduje się z dala od pożywienia.
- Stosuj różne pojemniki na wodę - wiele kotów ma swoje wyraźne preferencje do naczyń, zwłaszcza tych, z których mają pić. Szczególnie lubiane są duże, szklane miski np. salaterki oraz głębokie talerze, z których pijąc, kot nie dotyka rantu naczynia wibrysami. Nie brakuje też amatorów słoików, wazonów, a nawet wiaderek.
- Dbaj o czystość misek - większość kotów nie znosi brudnych naczyń, myj je więc codziennie. Nie licz też na to, że kot będzie dzielił miskę z psem. Dla wielu kotów psia ślina w wodzie, to coś absolutnie obrzydliwego.
- Wypróbuj różne rodzaje wody - są koty, które wolą wodę świeżą i takie, które preferują odstaną, a nawet z lekkim nalotem. Jednym odpowiada woda z kranu, innym woda źródlana. Generalnie wszystkie koty preferują wodę miękką, jeśli więc masz możliwość przefiltrowania wody przed nalaniem jej do miski, warto to zrobić.
- Dosmacz wodę - możesz od czasu do czasu zrobić kotu prawdziwą wodną ucztę dodając do niej smakowy dodatek. W tej roli sprawdzi się m.in woda z tuńczyka, odrobina niesolonego rosołu, mleko bez laktozy czy roztopiona glazura z ryby.
- Zaproponuj kotu wodę ruchomą - koty w naturze chętniej piją wodę strumyków niż np. kałuż, ze względu na mniejsze ryzyko zarażenia się chorobami. Może być to odkręcanie kranu, prysznica lub specjalna kocia fontanna, która stale filtruje wodę i wprawia ją w ruch.
- Zamień pojenie w zabawę - dla wielu kotów, zwłaszcza młodych, zabawy wodą to prawdziwa frajda. Chętnie bawią się w wyławianie myszek z miski, łapanie pływających smaczków itp. A przy okazji troszkę wody zawsze do pyszczka wpadnie.